Następny dzień-Wieczór
Dzisiejszy dzień jak dotąd przebiegał normalnie-nic specjalnego się nie działo. Chłopaków prawie nie widziałam w domu, mama sprząta i ustawia wszystko tak jak powinno być a ja siedze w pokoju i się z lekka nudzę. Niall przyszedł tylko rano by oznajmić że wpadnie wieczorem. Zbliżała się godzina na którą się umówiliśmy.Usłyszałam dzwonek do drzwi.
-mamo to Niall niech wejdzie na góre!-krzyknęłam a po chwili zobaczyłam blondyna stojącego w drzwiach mojego pokoju. Wyglądał na bardzo podekscytowanego.
-no siemka-przywitałam się obracając krzesło w jego stronę
-cześć, idziemy na imprezę -oznajmił . Hah fajnie wchodzi, cześć cześć i idziemy na imprezę. Nie no nie ma to jak spontan.
-co?jaką imprezę?
-mój kolega robi i zabieram cię, poznasz ich, zaklimatyzujesz się będzie fajnie-pokazał rząd śnieżnobiałych zębów
-ja nie wiem czy to dobry moment, dopiero przyjechałam ii no nie wiem serio-zaczęłam się wykręcać, nie bywałam na czesto na takich imprezach z prawdziwego zdarzenia. Szkolne dyskoteki i tyle.
-ojj nie gadaj tylko szukaj jakiejś kiecki przyjde po ciebie za pół godziny i jedziemy-powiedział szybko i wyszedł
-ale...-zaczęłam ale usłyszałam trzask zamykanych drzwi. Zajebiście. Po chwili siedzenia w bez ruchu rzuciłam się na moje torby z ciuchami .Nie uważam żeby sukienka to było to na dzisiejszy wieczór. Nie chce mi sie jej co chwila poprawiać.W brew pozorom mam bardzo dużo fajnych, modnych rzeczy. Jak tylko z Roksi miałyśmy troche kasy chodziłyśmy na zakupy i tak uzbierało się trochę tego i owego. Zdecydowałam się na taki zestaw. W sumie to nie wiem czy to dobry strój. Nie jest zbyt wyzywający?Oj tam. W końcu miałam się zmienić tak? Więc bez hamulców. Zrobiłam trochę mocniejszy makijaż a włosy lekko podkręciłam. Okey jestem gotowa.....STOP!MAMA! No to sobie poszłam. A mogło być tak fajnie. Po raz kolejny rozległ się dźwięk dzwonka. Przejrzałam się ostatni raz w lustrze. Kurwa matka mnie tak nie wypuści z domu.Wzięłam głęboki wdech i zeszłam po schodach do salonu.
-a ty przepraszam to gdzie sie wybierasz w tym stroju ?-naskoczyła na mnie mama a zaraz spotkałam się ze spojrzeniem Nialla który niewątpliwie był w szoku
-emm chcielibyśmy wyjść na imprezę dzisiaj, Viki pozna moich znajomych-oderwał ode mnie wzrok
-ale w takim stroju?!
-wygląda bardzo dobrze, będę jej pilnował obiecuję-posłał jej czarujące spojrzenie
-no dobrze ale na prawde uważajcie-odprowadziła nas wzrokiem aż do drzwi
Wyszliśmy przed dom a Niall gwałtownie się zatrzymał.
-co?-zapytałam
-wyglądasz mega seksownie -zmierzył mnie wzrokiem, na co poczułam jak się czerwienię -nie wiem czy w tym stroju mogę cię wpuścić w tą dzić
-haha jaką dzicz?
-moi kumple są czasami niewyżyci seksualnie
-yyy zaczynam się bać?
-obronię cię kocie-spojrzał na mnie z pożądaniem w oczach. Na prawdę. Nie żeby coś ale to właśnie w nich zobaczyłam...
-nie wiem czego bardziej sie bać-zaśmiał się
-oj mnie nie masz co sie strachać
-taak-przeciągnęłam
-ok chodź do auta
Po około dziesięciu minutach podjechaliśmy pod duży dom. Już w samochodzie było słychać dudniącą muzykę. Ciekawe co na to sąsiedzi?
-skromnie nie?-zaśmiał się
-taa bardzo-pokiwałam głową
-okey chodź przedstawię cię -ruszyłam niepewnie za nim. Impreza była już na maksa, wszędzie puste butelki po piwie. Ludzie pochłonięci muzyką nie zwracali na nic innego uwagi.
-o tam są...boże czy oni są trzeźwi?-zrobił minę jakby zobaczył ducha i udał się w stronę czwórki chłopaków
-siema!-krzyknął próbując przebić się przez inne hałasy
-oo Horan no siema siema a to pewnie panna Wiktoria miło poznać-wyciągną do mnie wytatuowaną do łokcia rękę mulat o czekoladowych oczach, który był już na pewno spity
-tak to ja -uśmiechnęłam się
-jestem Zayn -pokazał rząd białych zębów
-oh jednak się myliłem pijany w cztery dupy-wymamrotał Niall
-ojjj nie przesadzaj kochany-wybełkotał
-my dopiero przyszliśmy więc jeszcze jest dobrze, jestem Louis- powtórzył ruch mulata, młodo wyglądający jasny brunet lub ciemny blondyn nie mogę tego teraz określić w stu procentach.
-Wiki
-Harry miło mi cie poznać-przedstawił się chłopak który od początku nie odrywał ode mnie wzroku. Burza ciemnych loków idealnie pasowała do kocich,zielonych oczu. Poczułam jak nagle się rumienię więc szybko przeniosłam wzrok na ostatniego który mi się nie przedstawił
-Liam
-Wiki-ten był chyba najrozważniejszy, a przynajmniej na takiego wyglądał. Z tego co widzę z tej grupki tylko Niall nie ma zamiłowania do tatuaży.
-na prawdę miło mi was poznać-uśmiechnęłam się
-napijesz się czegoś?-zaproponował Harry. Nie była pewna czy dobrze zrobie idąc gdzieś z nim ale te oczy....coś mnie do niego ciągnęło.
-em jasne
-już ją wyrywasz oj Styles Styles ty babiarzu-poklepał go po ramieniu Zayn lekko się przy tym chwiejąc
-zamknij się Malik-strzepał jego dłoń z siebie i zachęcił mnie skinieniem głowy abym poszła za nim. Odwróciłam się jeszcze tylko żeby spojrzeć na Nialla ale ten odpowiedział mi tylko dyskretnym, 'zezwalającym' uśmiechem. Nie wiem dlaczego to zrobiłam, przecież jestem prawie dorosła a poza tym co? miałby mi nie pozwolić? Ale on jest taki.....taki jak starszy brat? Tak Zdecydowanie właśnie taki jest. Choć znam go na prawde krótko to wydaje mi się że rozumiemy się doskonale.
Przepraszam że znowu taki krótki:/ Ale zaraz uzupełnię zakładkę ''bohaterowie'. Zmienię ją nieco i dodam osoby które doszły w tym rozdziale:)
PROSZE O KOMENTARZE :)
-nie wiem czego bardziej sie bać-zaśmiał się
-oj mnie nie masz co sie strachać
-taak-przeciągnęłam
-ok chodź do auta
Po około dziesięciu minutach podjechaliśmy pod duży dom. Już w samochodzie było słychać dudniącą muzykę. Ciekawe co na to sąsiedzi?
-skromnie nie?-zaśmiał się
-taa bardzo-pokiwałam głową
-okey chodź przedstawię cię -ruszyłam niepewnie za nim. Impreza była już na maksa, wszędzie puste butelki po piwie. Ludzie pochłonięci muzyką nie zwracali na nic innego uwagi.
-o tam są...boże czy oni są trzeźwi?-zrobił minę jakby zobaczył ducha i udał się w stronę czwórki chłopaków
-siema!-krzyknął próbując przebić się przez inne hałasy
-oo Horan no siema siema a to pewnie panna Wiktoria miło poznać-wyciągną do mnie wytatuowaną do łokcia rękę mulat o czekoladowych oczach, który był już na pewno spity
-tak to ja -uśmiechnęłam się
-jestem Zayn -pokazał rząd białych zębów
-oh jednak się myliłem pijany w cztery dupy-wymamrotał Niall
-ojjj nie przesadzaj kochany-wybełkotał
-my dopiero przyszliśmy więc jeszcze jest dobrze, jestem Louis- powtórzył ruch mulata, młodo wyglądający jasny brunet lub ciemny blondyn nie mogę tego teraz określić w stu procentach.
-Wiki
-Harry miło mi cie poznać-przedstawił się chłopak który od początku nie odrywał ode mnie wzroku. Burza ciemnych loków idealnie pasowała do kocich,zielonych oczu. Poczułam jak nagle się rumienię więc szybko przeniosłam wzrok na ostatniego który mi się nie przedstawił
-Liam
-Wiki-ten był chyba najrozważniejszy, a przynajmniej na takiego wyglądał. Z tego co widzę z tej grupki tylko Niall nie ma zamiłowania do tatuaży.
-na prawdę miło mi was poznać-uśmiechnęłam się
-napijesz się czegoś?-zaproponował Harry. Nie była pewna czy dobrze zrobie idąc gdzieś z nim ale te oczy....coś mnie do niego ciągnęło.
-em jasne
-już ją wyrywasz oj Styles Styles ty babiarzu-poklepał go po ramieniu Zayn lekko się przy tym chwiejąc
-zamknij się Malik-strzepał jego dłoń z siebie i zachęcił mnie skinieniem głowy abym poszła za nim. Odwróciłam się jeszcze tylko żeby spojrzeć na Nialla ale ten odpowiedział mi tylko dyskretnym, 'zezwalającym' uśmiechem. Nie wiem dlaczego to zrobiłam, przecież jestem prawie dorosła a poza tym co? miałby mi nie pozwolić? Ale on jest taki.....taki jak starszy brat? Tak Zdecydowanie właśnie taki jest. Choć znam go na prawde krótko to wydaje mi się że rozumiemy się doskonale.
Przepraszam że znowu taki krótki:/ Ale zaraz uzupełnię zakładkę ''bohaterowie'. Zmienię ją nieco i dodam osoby które doszły w tym rozdziale:)
PROSZE O KOMENTARZE :)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńFajnie, że próbujesz pisać coś swojego i że starasz się być kreatywną ;)
OdpowiedzUsuńMam tylko kilka uwag, nie to że jestem specjalistką, ale no, ja też zaczynałam i wiem jak to jest :)
Przede wszystkim skup się na opisach uczuć i wplataj między nimi opisy miejsc, ludzi, reakcje itp. Unikaj nadmiernych dialogów :) no i troszeczkę popraw estetykę, przy dialogach zaczynaj z dużej litery, a będzie się dużo łatwiej czytać. Stawaj znaki interpunkcyjne itp.
Tak tylko ode mnie. Nie próbuję się wymądrzać ani nic, po prostu daję ci małe rady na to żebyś doskonaliła swoją przygodę z pisaniem opowiadań, fanfiction czy whatever ;)
@vinecakestagram
Jakbyś chciała to zapraszam stop-screamin.blogspot.com
dzięki za rady i wgl :D Na pewno do ciebie zajrzę :)
UsuńFajnie piszesz :)/@Niallowa_69
OdpowiedzUsuńdzięki :)
Usuń